Kontakt:
adamus@poczta.fm
Plusy ujemne
Ziemia niczyja.



3 lipca 2016 r.

... i dziwić się, że Puszczę Białowieską tną.
Urzędnik tak zdecydował!


Jest taki kawałek Wielunia, o którym można mówić "ziemia niczyja". Miała wprawdzie stać się "Zimią Obiecaną", ale jak do tej pory nic z tego nie wychodzi.
Mam na myśli tereny dawnej cukrowni "Wieluń".
Wprawdzie jest tu kilku użytkowników-dzierżawców, ale każdy działa w myśl zdrowej zasady kapitalizmu - minimum kosztów, maksimum zysków.
Przykro, kiedy do tego kręgu dołącza się Miasto.
Naprzeciw sklepu, w okolicach dawnej portierni, stało "od zawsze" piękne drzewo - biała topola, której pień przy ziemi miał od 108 do 118 cm. średnicy, co daje ok. 3,5 m. obwodu! Było przez wiele lat wizytówką cukrownii, strażnikiem na posterunku od bez mała stu lat. Nasadzane było prawdopodobnie razem z lipami (aleje lipowe w cukrowni, mam nadzieję, że się ostaną nowym panom).
Drzewo było stare, złamała się po jakiejś wichurze gałąź. Na litość boską, nawet u młodych drzew łamią się gałęzie!. Lecz pojawił się rzeczoznawca, że drzewo jest chore i zagraża czemuś tam, bo rzeczywistego zagrożenia w przypadku tego drzewa nie było. Tego rzeczoznawcy nikt nie widział, nikt nie zna jego nazwiska. Zresztą kto by tam coś tłumaczył głupiemu ludowi!
Zapadł wyrok - drzewo należy wyciąć!
Przyjechała ekipa z paniami urzędniczkami w asyście i piły poszły w ruch. Drzewo padło - zdrowe, nikomu nie zagrażające, drzewo piękne, smukłe, ze wspaniałą białą korą. Drzewo, które przez dziesięciolecia patrzyło na pokolenia pracowników cukrowni wchodzących i wychodzących po pracy ze "swojej cukrowni". Wprawdzie stare, ale jare, jakby to pwiedział ktoś ze starszego pokolenia. Można jeszcze sprawdzić, czy w pozostaym pieńku znajdzie się jakiekolwiek objawy choroby.

Drzewo wycięto!
Urzędnik tak zdecydował, a podobno jest to państwo obywatelskie.
Urzędnik tak zdecydował, a potem wyda grube pieniądze na nowe nasadzenia.
Urzędnik tak zdecydował, ale czy zawsze tak ochoczo podejmuje takie decyzje? Wiem że nie, bo znam z opowiadań ile zachodu trzeba by dostać zgodę na wycinkę suchego drzewa, (bo może się jeszcze odrodzi). Skąd więc tu taka nadgorliwość. Swoją drogą ciekaw jestem, co stało się z tym sporo wartym pniem, gdzie on został wywieziony.
Urzędnik tak zdecydował, a w innym miejscu i innych okolicznościach będzie udowadniał, jak to kocha drzewa i przestrzega procedur.
Czy to naprawdę jest Ziemia Niczyja?
Chyba tak, bo nawet sprzątać tu nie ma komu.
I jeszcze jedno. Natura nie lubi pustki. W miejsce jednego wyciętego drzewa pojawiają się setki odrostów. Jak narazie urzędnicy nie kwapią się, do porządkowania tego pobojowiska.

Taki to plus ujemny naszego pięknego miasta.


IMG_0417 IMG_0418 IMG_0419 IMG_0420 IMG_0421 IMG_0422 IMG_0423 IMG_0425 IMG_0426 IMG_0427 IMG_0428 IMG_0429 gallery lightbox 2by VisualLightBox.com v5.9



© 2016; hobby_TOT all right reserved
do góry - top
Ta witryna nie używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Nie wykluczmy jednak możliwośći korzystania z takich plików przez serwery i dodatki internetowe z których możemy korzystać. Każdy może zaakceptować pliki cookies korzystająć z domyślnych ustawień swojej przeglądarki, istnieje również możliwość ich zablokowania.